To bardzo osobisty projekt dla Piotra (naszego prezesa). Nadal pozostajemy w sferze jednej z najważniejszych umiejętności - Komunikacji. W grudniu 2024 zadzwoniła do niego mama "Tata miał udar, właśnie zabrało go pogotowie...". Cios prosto w serce i jedno pytanie "co dalej?". Okazało się, że udar był poważny, a jego Tata cierpi na afazję mowy.
Człowiek, z który potrafił dyskutować i kłócić się godzinami, który recytował wiersze do śniadania, śpiewał od niechcenia - zamilkł. Im bardziej chce coś powiedzieć, tym bardziej nie może. Im bardziej nie może, tym bardziej w jego oczach widać rozpacz i złość...
Okazało się, że mowę można rehabilitować, ale to wymaga czasu. Znaleźliśmy w Internecie tablice do komunikacji z osobami po udarze, ale albo niedostępne, albo drogie. Ktoś zarabia pieniądze na rodzinnej tragedii, na dramacie indywidualnym i najbliższych.
I powiem szczerze - szlag nam Prezesa prawie trafił. Przecież takie rzeczy powinny być dostępne dla rodzin i pacjentów po udarze za darmo.
Tak powstał w jego głowie tan projekt - jeden milion tablic do komunikacji po udarze dostępne za darmo dla wszystkich potrzebujących.
Liczba udarów mózgu w Polsce urosła do prawie 90 tys. przypadków każdego roku. To jednak tylko liczba jednostkowych przypadków, konsekwencje zawału mózgu dotykają także najbliższe otoczenie. Po powrocie do domu zaczyna się walka o powrót do odzyskania jak największej sprawności.
Najbliższy nie może powiedzieć czy go coś boli, czy dobrze się czuje, czy chce do toalety.
Chcemy stworzyć 1 milion tablic komunikacyjnych. Statystycznie powinny one zaspokoić potrzeby pacjentów i rodzin na prawie 10 lat.
Będą dystrybułowane za darmo do szpitali w całej Polsce i każda rodzina będzie mogła dostać je za darmo, oraz będą wysyłane osób, które zgłoszą się do nas z taką potrzebą. Każda osoba, która zgłosi się do nas z potrzebą tablic otrzyma ją pokrywając tylko koszty wysyłki.
Koszt produkcji takiej jednej tablicy, to około 5 PLN. Potrzebujemy niemałej kwoty 5 mln złotych.
